PamiÄtamy…!
MoĹźna zakrzyknÄ Ä: ?ObĹÄd!?. I zredukowaÄ kwestiÄ Powstania Warszawskiego do problemu odpowiedzialnoĹci kilkorga ludzi, ktĂłrzy podjÄli decyzjÄ. Znamy jej koszty. Nie dowiemy siÄ natomiast nigdy, co by byĹo, gdyby decyzja byĹa inna ? nie powstajemy. Jakie byĹyby jej koszty? Ci, ktĂłrzy mĂłwiÄ , Ĺźe ocalaĹoby miasto, ocalaĹyby polskie elity, ocalaĹoby 200 tys. istnieĹ ludzkich, po prostu nie majÄ Ĺźadnej moĹźliwoĹci udowodnienia swoich tez. MuszÄ siÄ natomiast zmierzyÄ z pytaniem, ktĂłre postawiĹ miÄdzy innymi gen. Tadeusz PeĹczyĹski. Szef Sztabu Komendy GĹĂłwnej AK, a od lipca 1943 r. zastÄpca dowĂłdcy AK, stawia to pytanie tak: ?GdybyĹmy nie zrobili walki w Warszawie, to Stalin byĹby wyzwolicielem Warszawy. LudnoĹÄ byĹaby zszokowana: czy AK uciekĹa, czy przeszĹa na stronÄ niemieckÄ ? To, co byĹo wyrazem walki o wolnoĹÄ i niepodlegĹoĹÄ, byĹoby zaprzepaszczone. […] Gdyby Rosjanie zajÄli WarszawÄ i nas wytaszczyli do Irkucka i gĹosiliby, Ĺźe byliĹmy tchĂłrzami, bo nie zaczÄliĹmy walki ? to byĹaby dla nas i dla AK klÄska, siÄgajÄ ca w historiÄ?. (…)
Andrzej Nowak “Szepty i Krzyki” http://dorzeczy.pl/id,3817/Szepty-i-krzyki.html